jano199's blog

jano199
51, Leicester, United Kingdom

 Na tapecie pokazał sie kryzys...
Rozmawiają dwaj bankowcy:
- Wiesz, przez ten kryzys, to nie moge spać, wiercę się całą noc, ale z nerwów nie daję rady zasnąć.
- A ja śpię jak niemowlę...
- No co Ty, naprawdę możesz?! Jak to, powinno być inaczej...
- No po prostu, całą noc ryczę, a nad ranem walę w gacie...

No pozdrawiam Jano...


 Proponuję trochę humoru...
Tu mam akurat Toasty.
 
Rozważania: Toasty

Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona.
On powiedział:
- Tak?
Ona powiedziała:
- Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza.
On i Ona.
Ona powiedziała:
- Tak?
On powiedział:
- Tak.
Ale lata już były nie te.
-
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!

Następny...
-
Kobiecy toast:
Wypijmy za mężczyzn! Nie za kawalerów - ci się nigdy z nami nie ożenią. Ani za rozwodników - ci byliby złymi mężami.
-
Wypijmy za żonatych - ci kochają swoje żony i o nas nie zapominają!

Pozdrawiam Jano, copywriter:)))


  Nauczycielka pyta dzieci:

- Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią?
- Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś.
- Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę.
- Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach.

Bez gotówkowo...

Czasy ciężkie. Gotówki w bankach niet. Przychodzi klient do banku, chce wypłacić pieniądze. Kasjer odpowiada:
- A musi pan wypłacać gotówkę?
- Czynsz muszę zapłacić.
- To może przelewem?
- Ale ja chcę coś też zjeść!
- W restauracji może pan zapłacić naszą kartą kredytową...
- Panie, ja chcę moją gotówkę! Nie chcę kart, przelewów! Oddajcie mi moje pieniądze! A jak chcę iść na dziwki to co?!
Kasjer, pokazując na open-space pełen pracownic:
- Wybierz pan sobie którąś, potrącimy z rachunku.

Pozdrawiam Jano:)))


 Zaczynam...

Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żonkę
- Tyłeczek masz zgrabny, cycusie też niczego sobie...Ehh...Żebyś Ty chociaż troszkę obca była...

Jola z szefem kochają się w biurze. Nagle warkocz Joli dostał się do niszczarki
- Warkocz Warkocz!! (krzyczy Jola).
A szef na to:
- Wrrrrrrr, wrrrrrrr


Do usłyszenia......


 Hey hey... u mnie faktyczny tydzień świątecznego wyciszenia.
Mało obcuję na Zambie, ale nadrobimy z Nowym Rokiem, prawda?
Szampańskiej zabawy moi przyjaciele i znajomi...
Oby było jeszcze lepiej w nadchodzącym 2009...
Od Jano copywritera...
Przyjmijcie najlepsze życzenia...
Do siego roku...
już za parę kroków...
Pozdrawiam...


 

Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.

 

Nowy dyrektor przejmuje obowiązki od swojego poprzednika i pyta go:
- Powiedz, jaka jest ta Twoja sekretarka?
Na to on odpowiada:
- Taka jak każda, no co Ci mam powiedzieć?
Pada następne pytanie:
- No, ale coś bliższego możesz o niej powiedzieć?
- Jeżeli chodzi o fachowość, to dupa, lecz jako "dupa" to fachowiec.


Ponizej skończycie jak przeczytacie resztę...


Pragnę podziękować za wczorajsze zyczenia urodzinowe dla mnie...

A teraz zasłyszane Bozo Narodzeniowe...

Juz za dwa dni będzie ten rodzaj ciszy, Że każdy wszystko usłyszy: I sanie w obłokach mknące, I gwiazdy na dach spadające, A wszędzie to ufne czekanie... Czekajmy - niebawem cud się stanie.

Marzeń o które warto walczyć. Radości, którymi powinno się dzielić, przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć.

Zdrowia, szczęścia, pomyślności, nie połykaj z karpiem ości, nie jedz bombek, nie pal siana, jedz pierogi, lep bałwana, a w sylwestra, pij do rana!

Piękna jest radość na Święta, ciepłe są myśli o bliskich, niech pokój, miłość i szczęście, otoczy dzisiaj nas wszystkich.


Dla znajomych i przypadkowych wchodzacych na ten blog...

Miłości, pokoju i szczęścia, niech będą z Wami w te Święta i przez cały Nowy Rok...

Od Jano:)))


 

Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.

 

Tegoroczny tydzień zimy był tak ostry, że nawet prawnicy trzymali ręce we własnych kieszeniach…

 

Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:
Przewodniczący, - co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ?
- ....hmmmm... no... tato........ nie wygłupiaj się...


Cdn. poniżej...

 


Dziś taaakie fraszki...

O kobiecie,

Każda jej pozycja...
To już propozycja...

Fortuna,

Fortuna toczy się kołem...
Pod kołem to pojąłem...

Doświadczenie,

Doświadczenie - to dar nieba...
Masz, gdy ci już nie trzeba...

Pozdrawiam, Jano:)))


Jak leci?
Jeśli pochmurnie musicie  poczytać...

- Ty jesteś ostatni, z którym chciałabym się przespać!- mówi laska
- Świetnie, powiem pozostałym, że szkoda ich zachodu.

Dwie gospodynie stoją przy pralce:
- Jadźka, ale tak między nami... anal już próbowałaś?
- Nieee, zadowolona jestem z Dosi...

Dziewczyny! Żeby mógł przylecieć do was bocian musi najpierw popracować dzięcioł.

- A ja swoją cnotę straciłam bezboleśnie
- ????
- Jak go wyjął pękła ze śmiechu

Halina pyta koleżankę:
- Dlaczego zerwałaś z Adamem?
- Bo miał TDS.
- Co? AIDS?
- Nie Tylko Do Siusiania...

Do usłyszenia... Jano:)))


Ditar
Blogët shkarkohen çdo 5 minuta